niedziela, 6 września 2015

przestań narzekać, weź się za działanie.

Zdecydowałam się napisać więcej o sobie. Robię to z oporem, bo nie lubię za wiele o sobie pisać, ale skłania mnie do tego to, co wciąż czytam w różnych miejscach w internecie. Ponadto, to co napiszę, to trochę o mnie i trochę o tym, co zmieniło moje życie.

Dziś w trakcie przygotowania artykułu na stronę pomyślałam, że sprawdzę w google ilość wejść w temat gospodarstw domowych. Przy okazji zaciekawiły mnie dwa tematy, w tym temat „Budżet domowy: gdzie szukać oszczędności?” - Temat o tyle dla mnie ciekawy, że nie dość, że dzięki familo oszczędzam na swoich wydatkach. to jeszcze zarabiam. Tak, tak - Zarabiam. wierzysz w to czy nie, tak się dzieje. Zarabiam całkiem łatwo i nie muszę ciągle pracować, jak w przypadku Programów Partnerskich, systemów MLM.  czy innych. Chociaż Familo ostatnio stworzyło coś w systemie MLM, ale jest to poniekąd odrębna akcja, dostępna całej społeczności konsumenckiej familo - nie obowiązkowa. Takie turbo doładowanie.  Inaczej mówiąc, przyspieszone zarabianie.   Poczytałam też komentarze pod wspomnianym artykułem i chciało mi się przekląć.

„Dupo wołowa, przestań narzekać i weź się za działanie”.



Zaniechałam tego.  To nie ich wina. Taka mentalność - zakodowane nawyki, przyzwyczajenia. Z takimi hasłami nie wychodzi się do tego rodzaju ludzi. Poczują się raczej obrażeni, niż zmotywowani. Ludzi gotowych do zmian, hasło weź się za dzialanie” zmotywuje do zainteresowania. Ludzie nie gotowi do zmian zobaczą tylko to:  Dupo wołowai poczują się urażeni. A przecież nie lubię ludzie obrażać, nawet wtedy gdy mam chwile złości. A złości mnie to, że ludzie są tak nieporadni.  Pamiętam  jednak, że kiedyś (nawet jeżeli inni mnie tak nie widzieli) sama czułam się taka nieporadna i nie jeden raz miałam ochotę ponarzekać.

Jestem rencistką. Odłożyć nie było z czego choć nie było biedy, ale wychowywałam dzieci w przełomowym okresie ustroju. Praca jeszcze była, lecz możliwości inne, jak pozaetatowe słabe i renta dla dzieci nie za dość dobra. Najgorszy okres przyszedł, gdy w wyniku wypadku ucierpiał już i tak mój słaby kręgosłup. Miałam 40 lat, niską rentę z budżetówki oraz dla dzieci rentę  po ojcu.  Wydatki na  potrzeby dzieci zwiększone - szkoła średnia, gdzie jedno kończyło 3 klasę (wtedy były jeszcze 4 lata, nie gimnazjum), drugie zaczynało 1-szą.

Mówiłam sobie  „Weź się za działanie”,  lecz zupełnie nie wiedziałam w czym mogę działać.  Nie było tych możliwości jakie mamy dziś.

Nie wiele mogłam dać dzieciom na start w samodzielne życie, poza odpowiednim przygotowaniem ich do samodzielności. w efekcie nigdy nie były bez pracy. Dziś mają swoje domy, mieszkania, niezłe dochody. Dziś sama zostałam z małą rentą z budżetówki, po nie wielu latach pracy. Jak z tego żyć? Jak dom utrzymać? Od dzieci brać? - NIE!!! Dzieciom też coraz trudniej utrzymać rodziny. 

Zobaczyłam wreszcie możliwość  dla siebie. Internet. Kupiłam komputer, co nie było łatwe i wymagało wiele wyrzeczeń. W głowie jednak miałam to, co sobie kiedyś powiedziałam:  „Weź się za działanie”. Zaczęłam naukę od obsługi komputera i szukałam form zarabiania w necie. Były więc programy partnerskie. Jednak w necie jest zasada, chcesz szybciej i więcej zarabiać? - Inwestuj pieniądze i czas, albo inwestuj czas i zarabiaj wolniej. Szukałam czegoś i miałam tego wizje, co to ma być. Już sądziłam, że znalazłam, ale okazało się, że choć blisko to jednak jeszcze nie to.

Wtedy zainteresowałam się, pojawiającym się i krążącym wokół mnie familo. Pierwsza myśl. Zrobię zakupy, żadna różnica, bo i tak muszę je robić. Tyle tylko, że nie było łatwo. Wybór towaru jeszcze nie najbogatszy, z przewagą produktów, których nie jadam.

Zainteresuj sie i Ty. Weź się za działanie. Zacznij od chęci poznania.


Różnica jednak była. Trzeba było zrobić zakupy za min. 150 zł. bo nie płaciło się wówczas kosztów przesyłki, ale chciałam zrobić zakupy za min. 200 zł. by poznać wszystkie możliwości jakie wówczas familo dawało początkującym.

Zarejestrowałam się. W tamtym czasie sklep był widoczny tylko dla zarejestrowanych. Nie było łatwo z moim budżetem, tak się przestawić. Na raz wydać 200 zł. i to na produkty, które niechętnie jadam? Muszę to zrobić. Każde początki są trudne. I zrobiłam swoje pierwsze zakupy. Pierwsze miesiące nie były łatwe. Potem widziałam, że pieniędzy coraz mniej ubywało. Asortyment produktów w sklepie rósł i potrzebnych produktów nigdy w domu nie brakowało. Spóźniłam się ze złożeniem dokumentów na komisję. Miałam wstrzymaną rentę. I było tak. Dziś robię zakupy z bardzo wysokimi rabatami i z miesiąca na miesiąc mogę sobie więcej kupić, więcej pieniędzy zatrzymując w kieszeni.  Zobacz tu.

Niestety, znów nadszedł trudny czas. Ale już w Familo. Produkty jakie były w sklepie wyprzedane.  Nie ma co kupować. Czekamy na nową odsłonę  familo z produktami firmy Selgros.  

Nie licząc e_produktów, doładowań telefonicznych i szkoleń NetBiz (Doładowania tel. i NetBiz kupuję co miesiąc  już za 13 zł.)  Od 3 miesiący nie kupiłam w familo nic, co potrzebne dla domu, czy to z żywności, chemii gospodarczej itp. Mam zapasy i nie muszę iść do sklepu.  Jednocześnie, nie mogę się doczekać nowego otwarcia familo, bo żal byłoby mi płacić 100% za zakupy (sklep mam na przeciw domu),  które w familo mogę kupić i zapłacić za swoje zakupy 10%.




W poniedziałek weź się za działanie i zaloguj się na prezentację Familo

Zapraszam Cię do Familo
Kontakt do mnie znajdziesz w swoim biurze, pod zakładką „Kontakty”. - Nie na stronie sklepu, lecz w biurze. 
Niczego nie kupuj, jeżeli nie ma nic, co byś potrzebował. Chyba, że już zobaczysz u nas produkty Firmy Selgros. :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam serdecznie i zapraszam do komentowania. Ustawienia pozwalają komentować nawet nie zarejestrowanym osobom. Proszę tylko o rzeczowe komentarze. Takie jakbyś sam/a sobie życzył/a. Tzn. na temat, konkretne, beż wulgaryzmów. Komentarze w stylu - Dobry ten post itp. tylko dla reklamowania siebie będą usuwane. Można dodawać swój link, a nawet proszę to robić, ale jak wspomniałam - przy rzeczowych komentarzach. Dziękuję.